Terapia światłem lekarstwem na depresje?
Prognozy organizacji zdrowotnych na temat zdrowia psychicznego od lat nie napawają optymizmem. Według Światowej Organizacji Zdrowia, w 2019 roku co piąta osoba na świecie zmagała się z problemami psychicznymi, a wybuch pandemii jeszcze bardziej pogorszył tę sytuację. Czy terapia światłem okaże się idealnym lekarstwem na poprawę psychiki, a string room’y wpiszą się na stałe w świat dużych korporacji? Odpowiedzi na te i inne pytania dotyczące terapii światłem można odnaleźć w naszym podcaście „Terapia światłem”.
W podcaście „Terapia światłem” naszym gościem jest Pan Robert Tarantowicz. Jak sam o sobie mówi: […] różne role przyjmuję w swoich przedsiębiorstwach […] najczęściej jestem twórcą przedsiębiorstw i tym, który daje. Pierwszy, pierwszy impuls, czyli ze swojej wizji, która gdzieś mu się łączy w głowie, ze swoich inspiracji. Po prostu stara się czy staram się doprowadzić do sytuacji, w której komercja luzuje to, co gdzieś mi się w głowie połączyło. Czyli można powiedzieć jestem takim wizjonerem, który chce mieć duży wpływ na rzeczywistość poprzez biznes czy poprzez produkty, które produkty czy usługi, które tworzą.
Doświadczenia osobiste, raporty Światowej Organizacji Zdrowia na temat zdrowia psychicznego stały się impulsem dla Pana Roberta do bliższego zapoznania się z tematem depresji, stanu psychiki, terapii światłem, itp. Jak sam mówi: Światło jest tym naturalnym elementem, który towarzyszy nam od zarania dziejów. I wszyscy psychiatrzy lub przynajmniej lekarze wiedzą, że światło jest uznaną metodą leczenia zaburzeń psychicznych od przynajmniej dwóch tysięcy lat. Co więcej, aby zachować prawidłową kondycję stanu psychicznego ogromną rolę odgrywa także przestrzeganie cyklu okołodobowego: […] jeżeli my w trakcie dnia mamy odpowiednią ilość światła, to nasz cykl około dobowy wygląda czy może ma szansę wyglądać tak jak wtedy, kiedy byliśmy dziećmi? I teraz jeżeli ten cykl około dobowy przebiega w sposób zupełnie naturalny, to śpimy tyle ile trzeba. Nie skupiamy się po godzinie czy wieczorem na elementach, które czy na mediach, które nas pobudzają w przeróżny sposób […] Wspieranie tego właśnie cyklu czynności czy normalnie tego cyklu około dobowego w trakcie całego dnia może przynieść nam pewien sukces w tym, że wstaniemy, dostaniemy światło, rano, będziemy mieli energię do życia. Z kolei wieczorem potraktujemy siebie takim światłem, aby czuć się już gotowym do pewnego spoczynku na koniec dnia i teraz.
Terapia światłem, według Pana Roberta, ma także zastąpić obecny, ogromny pobyt na leki poprawiające stan psychiczny: Chciałbym zamienić leki tam, gdzie jest to oczywiście możliwe, bo to nie wszędzie się da wymienić leki na światło, terapie. I doprowadzić do sytuacji, w której naturalnymi metodami będziemy się leczyć. Ciekawym zabiegiem, który ma wzmocnić naszą kondycję psychiczną jest wspomniana w podcaście idea „string room’ów”: Już słyszałem i wiem o jakiś planach dużych korporacjach, żeby robić tzw. pokoje do takiego jak to się teraz ładnie mówi, do takiego layoutu czy taki string room do tego, aby ludzie w trakcie pracy po intensywnym wysiłku przychodzili np. na pół godziny i sobie w tym pokoju odpoczywali? Mieli tam więcej bodźców niż tylko światło. Mieli np. muzykę, światło, obraz, odpowiednią wentylację, tak żeby ich ciało mogło się zregenerować po jakimś wyższym wysiłku.
A czy terapia światłem może mieć także uboczne skutki? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie Państwo w naszym podcaście, do odsłuchania którego serdecznie zapraszamy.